Rafał Berent z Miejskich Wodociągów podczas ostatniej (20.01) konferencji prasowej poinformował, że podczas prowadzonej w różnych częściach miasta modernizacji i budowie kanalizacji deszczowej wykryto wiele nielegalnych podłączeń odpływów wody deszczowej do kanalizacji sanitarnej.
Zdarzały się także odwrotne sytuacje - ścieki sanitarne wpływały do kanalizacji deszczowej. W wykryciu tych sytuacji pomaga tzw. zadymiacz, który od kilku lat jest w posiadaniu miejskiej spółki. Używany jest też specjalny środek do zabarwiania wody. MW proszą właścicieli nieruchomości, by jak najszybciej uporządkowali te sytuacje, gdyż grożą im sankcje karne i grzywna do 10 tys. zł. Na osiedlu Kolejarz najwięcej takich przypadków stwierdzono na ulicy Bolesława Chrobrego (na miniaturce video). Władze miasta liczą na to, że tamtejsi mieszkańcy zdążą do wiosny uporządkować te podłączenia, gdyż wówczas będzie układana nowa nawierzchnia.
