Jak to robią w Emsdetten?

Dodane: 2022-10-12

Ostatnio na portalu pojawiały się teksty nt. parkingów przy dworcu, trwającej rewitalizacji dworca kolejowego. Nie raz pisaliśmy o ścieżkach rowerowych czy progach spowalniających. Postanowiliśmy zaprezentować, jak te sprawy są rozwiązane w partnerskim mieście Emsdetten, z którym Chojnice współpracują od 1996.

Autor tekstu w 2011 roku skorzystał z zaproszenia władz miasta Chojnice i wraz z innymi dziennikarzami oraz radnymi, działaczami Stowarzyszenia Partnerstwo Miast Chojnice – Emsdetten oraz członkami zespołów artystycznych występujących na jednej z trzech scen podczas Święta Miasta Emsdetten, wybrał się w podróż. Wydarzenie to jest organizowane zawsze w ostatni weekend września.

Program pobytu, oprócz udziału w oficjalnych spotkaniach i imprezach z programu Dni Emsdetten, był bardzo bogaty. Urozmaicali go nam także niemieccy gospodarze, członkowie miejscowego stowarzyszenia Partnerstwa Miast, gdzie część delegacji zamieszkała w ich domach. Jeden z wyjazdów, który nam zorganizowali, był do oddalonego o 27 km „wojewódzkiego” miasta Muenster, skąd pochodzi część zdjęć.

Podczas spacerów z aparatem fotograficznym zauważyliśmy wiele rozwiązań, które warto i w Chojnicach stosować. U nas na wielu obiektach są już panele fotowoltaiczne, ale tam praktycznie na każdej miejskiej szkole czy niektórych kościołach już wtedy były. Obok jednego z kościołów był nawet licznik pozyskanej energii elektrycznej. Przede wszystkim jest w tym niemieckim mieście niewiele progów spowalniających, ale za to, szczególnie przy szkołach i przedszkolach, są tzw. szykany zwężające jezdnie. Czasem tę rolę pełni … drzewko. W oczy rzuca się o wiele większa popularność rowerów wśród mieszkańców Emsdetten. Podczas wizyty chojnickiej delegacji w jednej ze szkół były ich setki pod specjalnymi wiatami. Mnóstwo rowerów widzieliśmy też zaparkowanych na placach i ulicach. Jeździć na nich można nie tylko na ścieżkach rowerowych, ale i na odpowiednio oznakowanych zwykłych chodnikach i w obydwu kierunkach na ulicach jednokierunkowych dla aut.

Osobny rozdział „rowerowy”, to specjalny garaż dla dwukołowców przy zrewitalizowanym miejscowym dworcu kolejowym. To wielki kilkupoziomowy obiekt, gdzie w bezpieczny sposób można przechować swój rower i udać się w podróż pociągiem. W budynku dworca nie było tradycyjnej kasy, ale była za to niewielka baro-kawiarnia. Bilet kupowało się w automacie na peronie. Średnio w ciągu godziny odjeżdżało z dworca 7-8 pociągów. Z tego co ok. 30 minut do Muenster.

Naszym zdaniem warto co roku organizować wyjazdy chojniczan na wrześniowe święto Emsdetten. Zapewne znajdzie się grupa, która na swój koszt, wzorem corocznych odwiedzin u nas na Dni Chojnic mieszkańców Emsdetten, pojechałaby do tego niemieckiego miasta.

Fotogaleria zdjęć z 2011, które są omawiane w artykule, znajdują się w pokazie slajdów oraz (wraz z podaniem lokalizacji) na FB Chojnice TV.

Tagi: