Pierwszego marca rozpoczął się nabór do miejskich placówek oświatowych, przedszkoli i żłobka. Niestety, od 1.09.2023 ubędzie ok. 10 oddziałów szkolnych, gdyż edukację kończy ok. 800 dzieci, a z terenu miasta do I klas może zapisać się 372 siedmiolatków.
Taka ilość absolwentów SP jest efektem reformy systemu edukacji z 2013, kiedy to zdecydowano, że obowiązek szkolny będzie od 1.09.2015 dotyczył wszystkich sześciolatków. Zmiana ta była wdrażana przez dwa lata, ale po dojściu do władzy w 2015 Prawa i Sprawiedliwości została wycofana. Teraz właśnie wychodzi ze szkół podstawowych ostatnie 1,5 rocznika.
- Niestety, od nowego roku szkolnego w naszych szkołach ilość oddziałów ogółem zmniejszy się o 10-11, co daje ok. 18 etatów mniej. Łącznie z dziećmi z terenu gminy Chojnice, których jest średnio ok. 15-20% w całości, będzie ok. 400 – 450 nowych uczniów, a opuszcza szkolne mury ok. 800. Będziemy starali się ograniczyć do minimum negatywne skutki tego spadku poprzez m.in. zmniejszenie ilości nadgodzin, odejścia na emerytury, ale mogą być konieczne redukcje zatrudnienia – przekazał dyrektor Wydziału Edukacji Grzegorz Czarnowski.
Nasz portal zapytał szefa miejskiej oświaty, czy wzorem gminy Chojnice, by zwiększyć wielkość subwencji rządowej, planują uruchomić w Chojnicach naukę języka kaszubskiego? - Przymierzamy się do tego, ale nie będzie odgórnych nacisków na szkoły. Czekamy na inicjatywę kierownictw szkół. Na razie w Szkole Podstawowej nr 5 uruchomiliśmy lekcje języka kaszubskiego dla naszych nauczycieli. Zobaczymy, jaki będzie tego efekt – odpowiedział nam Grzegorz Czarnowski.
Więcej w relacji video z konferencji prasowej z 6.03.2023.
