Budynek dworca kolejowego jest już przejęty przez miasto Chojnice. Jego uroczyste otwarcie jest zaplanowane na 23.02, ale dla pasażerów będzie dostępny od 1.02. Poczekalnia na nim będzie zamknięta tylko w godzinach 23.00 – 4.00, gdyż wtedy nie jadą pociągi osobowe.
Odbiór zrewitalizowanego budynku dworca kolejowego zakończył się i miasto przejęło go. Trwa przeprowadzka do niego Straży Miejskiej, urządza się w nim przedsiębiorca z branży gastronomicznej, który poprowadzi w nim bar. Poinformował o tym na czwartkowej (18.01) konferencji prasowej burmistrz Arseniusz Finster.
- Całość, wraz z parkingiem przed dworcem, kosztowała 24,5 mln zł. Jestem zadowolony z jakości prac tam wykonanych. Zgodziliśmy na waloryzację wynagrodzenia o kwotę 37 tys. zł, choć wykonawca wnioskował początkowo nawet o 3,5 mln zł. Naszym zdaniem tylko tyle należy się. Budynkiem zarządzać będzie Straż Miejska. W tej chwili trwa przetarg na wyłonienie firmy, która będzie sprzątać dworzec. Do miasta będzie należeć dbanie o teren dworców kolejowego i autobusowego, parkingów przy nich. Natomiast w gestii PKP są perony, przejście podziemne i windy – przekazał burmistrz.
Włodarz miasta szacuje, że w sezonie zimowym miesięczny koszt ogrzewania gazem może wynieść 30-40 tys. zł. Skomentował też artykuł, w którym Michał Gruchała zamieścił zdjęcia wykonane budynkom przy b. dworcu autobusowym, którymi zarządza spółka PKP Nieruchomości. - Nieżyczliwi robią zdjęcia nie odrestaurowanemu budynkowi dworca, ale budynkom, które nadal należą do PKP i czekają na ich odnowienie przez właściciela. Można i tak – stwierdził Arseniusz Finster.
Nasz portal zapytał burmistrza o czas dostępu pasażerów do poczekalni dworcowej oraz o plany wykorzystania opuszczonych pomieszczeń przez Straż Miejską. - Poczekalnia będzie otwarta od 4 rano do 23, czyli wtedy, gdy kursują pociągi osobowe. Natomiast w ratuszu po SM część powierzchni zagospodaruje Wydział Finansowy, część zajmie nasze archiwum. Po monitoringu we Wszechnicy prawdopodobnie swą siedzibę będzie miało Centrum Wolontariatu – odpowiedział nam burmistrz.
Zdjęcie w artykule z FB Sebastiana Matthesa.
